Ekogroszek stał się jednym z najchętniej kupowanych paliw do ogrzewania domów. Wciąż jednak sporo osób spiera się o to, czy rzeczywiście jest on rozwiązaniem ekologicznym. Prawda, jak zawsze leży pośrodku. Warto dokładnie przyjrzeć się argumentacji zwolenników i przeciwników ekogroszku.

Argumenty przeciw

Ekologowie twierdzą, że nazywanie tego typu opału „eko” jest chwytem marketingowym. Ekogroszek bowiem powstaje z węgla kamiennego, który nie jest surowcem odnawialnym. Kiedyś jego pokłady wyczerpią się tak jak gaz i ropa. W dobie promowania energii pozyskiwanej ze słońca czy wiatru, ekogroszek nie jest rozwiązaniem przełomowym. Budowanie kopalń i wydobywanie węgla kamiennego bardzo obciąża środowisko naturalne.

Argumenty za

Dlaczego wiec kotły na ekogroszek robią taką furorę, a sam opał uzyskał przedrostek „eko”? To dlatego, że jest on o wiele zdrowszy dla środowiska naturalnego przy spalaniu, niż zwykły węgiel. Przede wszystkim podczas spalania emituje on mniej siarki i dwutlenku węgla, znacząco przyczynia się więc do ograniczania powstawania smogu i kwaśnych deszczy. Ekogroszek jest też bezsprzecznie bardziej wydajny, dzięki swojej wysokiej kaloryczności. Do ogrzania domu potrzeba go o wiele mniej niż zwykłego węgla. Na wydajność opalania domu ekogroszkiem mają wpływ też nowoczesne piece retortowe, które maksymalnie automatyzują procesy spalania. Dzięki nim eliminowane są podstawowe błędy, jakie popełnia człowiek przy regulacji podawania opału. Ekogroszek, w porównaniu do opalana zwykłym węglem całkowicie zasługuje na swój przedrostek „eko”. Niewiele osób wie o tym, jest on jednym z niewielu paliw, które spełniają wyśrubowane normy narzucone nam przez Unię Europejską. Aby być pewnym, że ekogroszek, którym palimy w piecu, jest naprawdę produktem ekologicznym, zawsze należy kupować go od zaufanych dostawców, a także postawić na wysokiej jakości piec w swoim domu. Zmiany odczuje nie tylko Matka Natura, ale też i nasz domowy budżet.